Bolący ząb. Święta zapowiadały się miło i przyjemnie. Wraz z całą rodziną spędzaliśmy je w górach. Niestety nie dla wszystkich okazały się przyjemne. Już przy pierwszym kęsie wieczerzy wigilijnej poczułem ostry ból zęba. Zdenerwowałem się co prawda, ale wziąłem tabletkę i czekałem aż zadziała. Niestety poprawa była krótkotrwała. Już wiedziałem, że bez wizyty u dentysty się nie obędzie. Niestety był okres świąteczny, wszystko było zamknięte. Na pogotowie nie odważyłem się jechać. Stwierdziłem że jakoś wytrzymam do czasu powrotu do Krakowa. Tu miałem swojego, sprawdzonego dentystę. To naprawdę bardzo dobry stomatolog Kraków. Jest na tyle dobry, że chodzą do niego nawet mężczyźni, a jak wiadomo należymy do gatunku tych bardziej strachliwych. Zaraz po powrocie zadzwoniłem do tego lekarza i umówiłem się szybko na wizytę. Przyjął mnie w tym samym dniu. Niestety ząb nadawał się tylko do usunięcia. Nie szkodzi, ważne że poczułem ulgę. O niczym więcej od kilku dni nie marzyłem. Szkoda tylko zepsutych Świąt.